Zbliżają się święta – tak święta – czas biegnie szybciej niż wam się wydaje. A czego każdy z nas pragnie w święta? Czyżby domowej, ciepłej atmosfery i ….

Dodatki i wystrój już gotowy, obrusy wyprasowane, firanki poprane, okna pomyte, jak to mawiały nasze mamy. Została tylko choinka i potrawy świąteczne. I wtedy pojawia się stale nurtujące nas pytanie: jaką wybrać choinkę: sztuczną czy naturalną? Wybór nie jest oczywisty i jedna i druga mają swoje plusy i minusy, zwolenników i przeciwników. W tym poście jednak nie chcemy się zajmować tym aspektem. Chciałabym pomóc wam w innych tematach, takich jak pielęgnacja i przechowywanie choinek podczas i po świętach. Na pierwszy rzut idzie choinka naturalna

 

Choinka naturalna – niezaprzeczalnym plusem posiadania naturalnego drzewka w domu jest wspaniały zapach i ta odrobina naturalnego klimatu. Przy zakupie choinki naturalnej możemy wybrać zwykle spośród wielu gatunków i rodzajów. Nad tym nie będę się skupiać, gdyż to zbyt osobista sprawa i subiektywna ocena każdego z nas, a przecież o gustach się nie rozmawia. Nie ważne zatem jaki gatunek, świerk czy sosna, ale na pewno znaczenie i to naprawdę ważne ma czy choinka jest sprzedawana z korzeniami w doniczce czy też ucięta. Każdej z nich pielęgnacja odbywa się nieco inaczej. Wspólne jest to, że nie powinno się ustawiać choinki blisko źródła ciepła. Wystarczającym szokiem dla niej jest wysoka temperatura jaka panuje w mieszkaniu czy domu, i nie należy przysparzać jej dodatkowych temperaturowych atrakcji. Naturalne drzewko należy cały czas zwilżać, najlepiej spryskiwaczem w sprayu, wodą bez chloru. Oczywiście regularnie podlewać, ale nie przelewać. Podłoże w doniczce powinno być stale lekko wilgotne a w przypadku uciętej choinki pień cały czas powinien być zanurzony w wodzie. Zaletą choinki naturalnej sprzedawanej w doniczce jest, przy odpowiednim jej traktowaniu, możliwość posadzenia jej w ogrodzie. Na pewno z początku odchoruje nasze mieszkaniowe klimaty, ale z czasem powinna się ogarnąć. 

 

Choinka sztuczna – niezaprzeczalnym plusem takiego drzewka jest jego trwałość. Sztuczny iglak zostanie z nami na dłużej i gwarantuje oszczędność wydatków. Oczywiście na rynku jest wiele rodzajów i kolorów proponowanych przez producentów. Aby wiele lat cieszyć się z posiadanego drzewka należy dbać o nie pieczołowicie. Po sezonie warto przepłukać choinkę z kurzu, następnie dokładnie wysuszyć i zawinąć szczelnie w opakowanie na przykład z cienkiej tektury. Trzymać w suchym i ciemnym miejscu do następnych Świąt. Około dwa tygodnie przed planowanym kolejnym użytkowaniem znów przepłukać i wysuszyć. Do wody w której będzie płukana choinka warto dodać kilka kropel sosnowego lub świerkowego olejku eterycznego, aby przez to choć na kilka chwil zbliżyć się do natury. Pamiętajcie by przy składaniu choinki nie ściskać jej zbytnio aby nie połamać plastikowych delikatnych igieł. Zwykle raz złamana igła nie wraca już do swojego pierwotnego kształtu.

 

Pielęgnacja nie jest zbyt skomplikowana niezależnie od drzewka, ale mam nadzieję, że choinkowe triki, pewnie gdzieś już kiedyś zasłyszane udało mi się wam przypomnieć i przydadzą się w tym roku.